Korzystamy z cookies. Bez zmiany ustawień zgadzasz się na użycie plików cookie.

Repertuar Helios

Teatr im. J. Osterwy

Czysta rywalizacja zabłoconych biegaczy

Jak się okazuje amatorów błota i biegów w bardziej ekstremalnych warunkach nie brakuje i bardzo nas to cieszy. Dzięki 53 śmiałkom, którzy zdecydowali się bawić razem z nami, pierwszą edycję Dirty Run- Lakes of Despair możemy uznać za nasz sukces.

Rywalizacja rozpoczęła się w sobotę 26 września o godz. 15:00. Zawodnicy ruszali na 8-kilometrową trasę w trzech grupach. Mierzyli się z trudami naturalnego ukształtowania terenu, a także z 19 przeszkodami stworzonymi na potrzeby biegu.

Uczestnicy zawodów biegli pomiędzy trzema jeziorami. Widoki były przepiękne, jednak chyba niewielu z biegaczy miało czas, aby je podziwiać.

Już na starcie zawodnicy mierzyli się z rzędem ciasno ułożonych opon, następnie gotowi byli nawet skoczyć w ogień. Czołgali się w błocie, jak na wojskowym poligonie. Im dalej w las, tym więcej przeszkód, powalone drzewa, strome wzgórza, bagno i strumyki. A przy plaży nad jeziorem Cisie, żaden z zawodników nie uniknął ostrzału ze strażackiego działka wodnego. Następnie skoki i przerzucanie opon, a także worków z piaskiem. Dalej kolejna dawka czołgania, wspinaczka na pionową ścianę, która „wyrosła” na drodze biegaczy i zaplątanie w „pajęczą sieć”. Wejście na piramidę słomy, kolejny podbieg i wypatrywana meta.

Po trudach zawodów biegacze mogli odświeżyć się na terenie ośrodka AWF w Chycinie, tam także przygotowaliśmy poczęstunek przy muzyce.

W ekstremalnym biegu wśród mężczyzn triumfował Wojciech Sip, tuż za nim uplasowali się Bartłomiej Roszak i Zbigniew Isański. W 15- osobowej stawce pań triumfowała Katarzyna Durzyńska, drugą i trzecią lokatę zajęły Agata Wysocka i Joanna Sobkowiak.

Zwycięzcy otrzymali puchary i nagrody rzeczowe, jak zegarek, karnet na siłownię, czy bilety do kina. Każdemu uczestnikowi wręczono pamiątkowy medal.

Serdecznie dziękujemy sponsorom, bez których organizacja zawodów w takiej formie nie byłaby możliwa, a także strażakom z OSP w Bledzewie i Popowie za pomoc na trasie biegu.

Pozytywne opinie zawodników, dają nam największą satysfakcję i motywację do kolejnych działań. W przyszłym roku dołożymy wszelkich starań, aby organizacja była na jeszcze wyższym poziomie, a startujący poczuli, że BOA może „dusić” jeszcze mocniej.

Więcej zdjeć na: www.boa.org.pl

Aby dodać komentarz nie musisz się logować.
Redakcja portalu skwierzyna.eu nie odpowiada za treść komentarzy, publikujesz na własną opowiedzialność!

Komentarze stworzone przez CComment' target='_blank'>CComment